Żarcie w knajpie mnie obrzydza, ale niech będzie. Tęsknoty mną targają, ale tylko przez chwilę. Na kolejnych piętrach życiowej spirali zataczam przepiękne, regularne zakręty. Narysowałam spiralę w monografii o rozwoju, a potem się okazało, że w Maroko, wśród ludowych znaczków - symboli ochrony przed złym spojrzeniem, harmonii, płodności i klucza do skomplikowanych ludzi - jest taka sama. Spirala życia.
Znowu się czegoś o sobie dowiedziałam. Kolejna koncepcja wydała się podejrzanie spójna, użyteczna i pociągająca. Moją pasją jest człowiek. Jestem swoją pasją. Hojna jestem i pracuję sobą, jak każdy szanujący się pasjonata.
Wszystko, co dzieje się u mnie jest takie ciekawe. Ciągle coś nowego, nowe spojrzenia, radości i spełnienia. Nowe pomysły i plany. Rozmowy, wyzwania i spotkania. Zajęcia ze studentami prowadzę wyłącznie z rzeczy, które mnie interesują. Wierzę w to, co mówię. Lubię zaglądać pod powierzchnię. Znam się na tym i będę się znać jeszcze lepiej. Najbardziej doceniam bliskie mi osoby, za to, że są dobre, uważne, zabawne i chcą być.
Od tygodnia polecam Analizę Transakcyjną. Można zobaczyć, w jakie się wchodzi schematy relacyjne i zależności, jakie się komunikuje zaproszenia do gier i jakie się pozycje życiowe przyjmuje w sytuacjach kryzysowych. Stamtąd to już tylko krok od wchodzenia w jakieś inne schematy. Z kolejnego piętra rzecz jasna.
Analiza Transakcyjna
Varanasi |
Nie byłam w Rio
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz